Michał Sadowski – CEO w Brand24
Co najbardziej zaskakuje, gdy firma dynamicznie się rozwija? Jak rekrutować najlepszych ludzi? Co sprawiało, że warto było pracować nad firmą, nawet gdy nie przynosiła dochodów? O tym wszystkim opowiada nam krótko Michał Sadowski, jeden z najsławniejszych polskich CEO. Jest założycielem i CEO Brand24, narzędzia do monitoringu Internetu i mediów społecznościowych.
Twoja funkcja to pewnie mnóstwo wyzwań, problemów, pożarów, ale i możliwości.
Co Ci sprawia największą frajdę w Twojej roli? 🙂
Możliwość pracy w swoim tempie. Możliwość tworzenia czegoś z niczego w oparciu o zasoby, które udało się zgromadzić.
Po czym poznajesz, w jakiej kondycji jest Twoja firma? Np. że jest „dobrze” lub że musisz reagować?
W jakie dane patrzysz, jakie zachowania i inne rzeczy wychwytujesz?
Wiele jest wskaźników, na których polegam. Głównie to oczywiście kwartalny zysk/strata, potem MRR czyli Monthly Recurring Revenue – suma abonamentów klientów, którzy korzystają z naszego narzędzia. Trójcę najważniejszych dla mnie wskaźników zamyka liczba klientów.
Poza wskaźnikami staramy się także ocenić morale załogi, zadowolenie klientów i wiele innych aspektów prowadzenia firmy. Pod powyższymi wskaźnikami kryją się dziesiątki pomniejszych KPI jak konwersje na każdym etapie lejka sprzedaży, retencja, itp.
Założę się, że Twoje wyobrażenia o Twojej roli na początku i dzisiejsze realia codziennej pracy są zupełnie różne 🙂 Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem w pełnieniu Twojej roli, szczególnie w miarę jak firma rosła?
Zaskoczyła mnie mocno wartość analityki, którą zawsze postrzegałem jako coś dla dużych korporacji. Z perspektywy czasu widzę, że jest to często aspekt decydujący o być albo nie być mniejszych firm. Analityka, nawet dość zaawansowana, stała się dostępna cenowo dla MŚP, które mogą teraz podejmować decyzje oparte na danych, a nie wyłącznie na intuicji.
Jakie są największe wyzwania w Twojej roli? Jak sobie z nimi radzisz? Co radziłbyś osobom, które chcą się przygotować do roli takiej jak Twoja?
Tematy związane z zarządzaniem kapitałem ludzkim. Bardziej postrzegam się jako wynalazcę, produktowca lub marketingowca – niekoniecznie jako zarządcę, który w mniejszym stopniu angażuje się w pracę „w okopach”.
Zobacz pozostałe wywiady z CEO i CTO
W cyklu wywiadów pojawili się również:
- Michał Śliwiński – założyciel i CEO w Nozbe – Lekcje produktywności wyniesione z roli CEO
- Piotr Bucki – współzałożyciel i współwłaściciel j-labs – Czego się nauczyłem o produktywności prowadząc własną firmę?
- Paulina Mazurek – współzałożycielka i CEO Bitspiration Booster oraz BEIT – Szybki kurs prowadzenia startupów po wieloletniej pracy w korporacji
- Ola Pszczoła – założycielka i CEO BeeTalents – Jak przejść z „working hard” na „working smart”
- Jan Zając – współzałożyciel i CEO Sotrender – Czy doktorat z psychologii przydaje się w roli CEO?
- Paweł Gawliczek – CTO w Fru.pl – Work-life balance dzięki pasjom
Podobno dobry pracownik to skarb, a kiepski potrafi wyssać energię z firmy 😉
Jakie są dla Ciebie najważniejsze cechy nowo zatrudnianego pracownika i jak starasz się dbać o ich rozwój?
Każda rekrutacja jest inna, ale staram się dobierać ludzi, którzy niekoniecznie są najlepsi w momencie rekrutacji, ale będą najlepsi w 1-2 lata od niej. Dbanie o rozwój to przede wszystkim dawanie wolności. Częściej u nas prosi się o wybaczenie niż pozwolenie.
Ludzie są ciekawi, ile śpisz i czy poza rodziną wystarcza czasu na rozwój, aktywność fizyczną 🙂
Jakie są Twoje najważniejsze aktywności w ciągu tygodnia i ile czasu poświęcasz na nie w przeciętnym tygodniu pracy? Jak dzielisz czas między pracę z ludźmi, pracę w samotności, sen, aktywność fizyczną i rozwój?
Około 7h snu na dobę. Praca to również moje hobby, więc nie prowadzę ewidencji godzin spędzonych „w sprawach firmowych”. Staram się dużo uczyć też nowych rzeczy. Fotografii, gry w szachy, gry na fortepianie, itd. Ze sportów, które uprawiałem kiedyś 5x w tygodniu niestety nie pozostało praktycznie nic i to jest mój największy żal. Być może niebawem to zmienię.
Kiedy pracy robi się naprawdę dużo, „na powierzchni” trzymają nas rzeczy, które robimy odruchowo i bez myślenia. Jakie masz najważniejsze rytuały czy nawyki, które ułatwiają Ci bycie produktywnym długofalowo?
Produktywność postrzegam jako pochodną motywacji. A tej nigdy mi nie brakowało, więc nie do końca potrzebuję rytuałów, które ją podniosą lub wskrzeszą. Mam jednak momenty, kiedy motywacja występuje u mnie w wyjątkowym nadmiarze i to zazwyczaj ma miejsce po wydarzeniach branżowych czy miłej wiadomości od kogoś, kto śledzi moją pracę.
Jaka jest Twoja najskuteczniejsza metoda (jeśli jest!), żeby nie pracować za dużo, nie przeciążyć się, radzić sobie ze stresem i napięciem?
Mówię o tym trochę więcej w tym filmie:
Jakie są 3 najważniejsze książki, które przeczytałeś i polecasz innym?
„How to Win Friends and Influence People” Dale Carnegie
„How to stop Worrying and Start Living” Dale Carnegie
„The Subtle Art of Not Giving a F*ck” Mark Manson
Skąd brałeś energię do pracy nad Brand24, kiedy skończyły się Wam pieniądze, a inwestorzy nie byli zainteresowani nawet „darmowym” przejęciem 100% udziałów? Co dawało Ci siłę, żeby wstać rano i dalej pchać ten wózek?
Na pewno była jakaś wiara, ale nie ma też co naciągać rzeczywistości. Nie miałem alternatyw i dlatego robiłem dalej to co robiłem.
Brak komentarzy