10 książek o produktywności, które mocno mnie zmieniły (na prezent dla Ciebie i bliskich!)

Czytając niektóre książki, co dwie strony zastanawiam się, czy warto kontynuować. Często docieram do końca i żałuję zmarnowanego czasu! Przewracałem strony z nadzieją, że będzie jeszcze coś odkrywczego, ale docierając do końca rozumiem, że nadzieja była złudna… Zdarza Ci się tak?

Często jednak trafiam na pozycje, które są wyjątkowe – zmuszają do myślenia, dają podpowiedzi, inspirują. Nie są przesłodzoną papką, która miło smakuje, ale po paru chwilach rozpływa się i pozostawia uczucie mdłości. Są konkretne, przemyślane, podparte praktycznym doświadczeniem.

Na praktycznie każdym szkoleniu z produktywności ludzie pytają mnie o listę polecanych książek. Postanowiłem więc zrobić listę z krótkim opisem i paroma cytatami, żeby móc do niej wracać, a może i z czasem dodawać nowe pozycje.

Oto moje ulubione pozycje!

 

1. „Twój mózg w działaniu” – David Rock

Stron: 350.
(moja recenzja)

Mój absolutny hit!
To książka, która pokazuje nasze codzienne życie przez pryzmat działania naszego mózgu . Zobaczymy w niej sytuacje stresowe, nagłe „wrzutki” w pracy, nieporozumienia w komunikacji – wszystko to w kontekście tego, na jakie ograniczenia naszego mózgu natrafiamy oraz jakie mechanizmy nami rządzą. Nie ma sensu czasami walczyć z naszym ciałem – współpracujmy z nim raczej 🙂
W książce znajdziecie mnóstwo badań, odwołań do fachowej literatury i ciekawych doświadczeń – jeśli lubisz fakty i zweryfikowane informacje – to jest książka dla Ciebie.

Dzięki przeczytaniu tej książki wprowadziłem mnóstwo małych i dużych zmian: ograniczam liczbę priorytetów do 3, inaczej porządkuje zebrane informacje, znacznie ograniczyłem liczbę rozproszeń, zacząłem parę razy dziennie świadomie nazywać swój stan emocjonalny, itp. – co innego usłyszeć to jako dobre rady, a co innego poznać, co dzieje się w naszych mózgach, gdy to robimy.

„Jądra podstawne rozpoznają, przechowują i powtarzają wzorce z naszego środowiska. Podstawowa zasada działania przypomina algorytm w oprogramowaniu w rodzaju: „Jeśli A, to B”.  Na przykład: „Jeśli podnosisz do ust jakiś gorący napój, to nie nabieraj od razu dużego łyku, lecz upij tylko trochę i upewnij się, czy nie jest za gorący.”

„Jądra podstawne uwielbiają wszelkie wzorce. W jednym z badań wykazano, że wystarczą tylko trzy powtórzenia jakiejś czynności, by zainicjować proces zwany długotrwałą potencjalizacją, który ja w tej książce określam jako „okablowanie”.

 

2. „Siła Nawyku” – Charles Duhigg

Stron: 420.

To moja ulubiona książka w temacie budowania i analizy nawyków. Pełno w niej naukowych doświadczeń, ale przepełniona jest też historiami. Jeśli lubisz konkrety, suche fakty i analizy, uznasz że książka jest o połowę za gruba. Jeśli jednak lubisz historie – przeczytasz ją jednym tchem.

Dzięki „Sile nawyku” zmieniłem sposób w jaki szkolę. Teraz rozumiem, że kluczem jest regularne powtarzanie danej czynności przy stałym „wyzwalaczu”. Bardziej niż wielkie zrywy, będą się więc liczyły regularne powtórzenia. Moje szkolenia zawsze zawierają moduł o budowaniu nawyków, a kurs online „Produktywność krok po kroku” skupił się właśnie na tym – jak regularnie coś powtarzając, uczynić to całkowicie automatycznym.

Pomyśl tylko o tym, jak automatyczne stało się prowadzenie samochodu i jaki problemem było to, gdy to był początek Twojej przygody, jako kierowca. Co by było, gdybyśmy inne życiowe nawyki mogli tak zautomatyzować?

„Pewien artykuł opublikowany przez badacza z Duke University w 2006 roku wykazał, że ponad 40 procent działań podejmowanych każdego dnia przez ludzi było nie ich świadomymi decyzjami, a nawykami.”

„Nawyki nie są przeznaczeniem. Jak pokażą kolejne dwa rozdziały, nawyki można ignorować, zmieniać lub zastępować. Ale powodem, dla którego odkrycie pętli nawyku jest tak ważne, jest fakt, iż ukazuje ona pewną podstawową prawdę: kiedy rodzi się nawyk, mózg przestaje w pełni uczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Przestaje pracować aż tak ciężko lub zwraca się ku innym zadaniom. Wobec tego, o ile nie będziesz świadomie zwalczać nawyku – dopóki nie zastąpisz go innym – wzorzec będzie ujawniał się automatycznie.”

 

3. „Mądrzej, szybciej, lepiej” – Charles Duhigg

Stron: 430.

Książka tego samego autora co „Siła nawyku”. Ten, komu podobała się ta pierwsza książka, tą będzie zachwycony. Znajdziemy tu analizę najciekawszych fenomenów naszej pamięci, poziomu motywacji, czy efektywności pracy grup.

Dzięki tej książce łatwiej mi wykryć momenty, w których wpadam w pułapki mentalne, dużo bardziej dbam o współpracę grupową, a także zacząłem stawiać trochę bardziej zuchwałe i odważne cele 🙂

„Ta teoria podpowiada, w jaki sposób możemy pomóc sobie i innym wzmocnić wewnętrzne poczucie kontroli. Należy nagradzać inicjatywę i chwalić za wszelkie oznaki automotywacji. Powinniśmy cieszyć się, gdy dziecko chce jeść samodzielnie, gdy się buntuje i przejawia nieugięty upór. Podobnie pochwała należy się uczniowi, który znajdzie sposób na wykonanie zadania, kreatywnie obchodząc się z wytycznymi.”

„Z badań Edmondson prowadzonych na oddziałach szpitalnych wynika, że zespoły z najwyższym poziomem poczucia bezpieczeństwa miały liderów, którzy zwracali uwagę na wykształcenie umiejętności uważnego słuchania i na wrażliwość społeczną.” Zachęcali do zabierania głosu, sami mówili, co czują, nie przerywali wypowiadającym się. Kiedy ktoś był wyraźnie zmartwiony lub zdenerwowany – publicznie okazywali zainteresowanie. Próbowali również przewidzieć reakcje swojego zespołu i liczyli się z nimi. W taki właśnie sposób powstaje w zespole czynnik umożliwiający swobodne wypowiadanie własnych poglądów, również przeciwstawnych, przy jednoczesnym zachowaniu szczerości wobec siebie i innych. Tak rodzi się bezpieczeństwo psychologiczne w zespole – z równego prawa głosu i odpowiednio kształtowanej wrażliwości społecznej.”

 

 

4. „Kreatywność S.A.” – Ed Catmull

Stron: 390

Wspaniała książka, która jest historią powstania i działania studia Pixar.
To absolutnie niezwykłe rok w rok produkować filmy, które są kreatywne, zgarniają niezwykłe recenzje oraz mnóstwo nagród, a każda kolejna pozycja jest kasowym hitem. Jak działa taka firma od środka?
Ed Catmull zna tę fimę od jej pierwszego dnia i pierwszych pracowników i opowiada swoją osobistą historię pokazując mechanizmy Pixara oraz jego najważniejsze zasady.

Dzięki tej książce bardzo doceniłem rolę, jaką ma szczery feedback, którego zespół sobie udziela na co dzień! Do tego doceniłem porażki i niepowodzenia, jako przestrzeń, która może pomóc budować coraz lepsze rozwiązania.

 

5. „Przepływ” – Mihaly Csikszentmihalyi

Stron: 430

To książka o jednym z najbardziej niezwykłych stanów, w jakie wpadamy – gdy całkowicie zagłębimy się w aktywność, którą wykonujemy, tak że znika w nas poczucie czasu, a do tego często tracimy kontakt z rzeczywistością. Czy możemy świadomie zaprojektować nasze działania tak, by częściej wchodzić w ten stan?

W książce tej przeczytacie o wielu badaniach, które wykonano, co z nich wyniknęło oraz jakie warunki musi spełnić nasza praca, żebyśmy czerpali z niej głębszą satysfakcję. Po przeczytaniu „przepływu”, znacząco ograniczyłem rozproszenia w pracy oraz podniosłem sobie poprzeczkę w niektórych zadaniach – nie ma to jak się spocić robiąc coś, co jest dobrym wyzwaniem! 🙂

„Mimo to, i mimo oszałamiającej wiedzy naukowej, z jakiej możemy korzystać, ludzie często uważają, że marnują swoje życie, ponieważ zamiast doznawać szczęścia, przeżywają swoje dni w niepokoju lub nudzie.”

„W przeciwieństwie do naszych przekonań, takie chwile – najlepsze chwile naszego życia – nie zdarzają się w momentach bierności i odpoczynku – aczkolwiek tego rodzaju doświadczenia też mogą być przyjemne, jeśli ciężko pracowaliśmy, by na nie zasłużyć. Najlepsze chwile są wtedy, kiedy ciało lub umysł napięte są do ostatecznych granic, w dobrowolnym wysiłku, by wykonać coś trudnego i wartościowego. Tak więc optymalne doświadczenie jest czymś, co sami stwarzamy. Dla dziecka może to być położenie drżącymi paluszkami ostatniego klocka na wysokiej wieży. Dla pływaka, próba pobicia własnego rekordu a dla skrzypka opanowanie skomplikowanej etiudy. Dla każdej osoby są tysiące możliwości, wyzwań do przekroczenia samej siebie.”

 

6. „Drive” – Dan Pink

Stron: 230
(moja recenzja)

Fenomenalna książka o tym, skąd się bierze nasza motywacja. Dlaczego jedni ludzi są bardziej zmotywowani niż inni? Jak motywować pracowników? Czy nagrody pieniężne mają sens? Czy płacenie dzieciom za posprzątanie pokoju jest bezpieczne, czy nie? – odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce. Tak jak w poprzednich pozycjach, znajdziecie tu konkretne badania, argumenty i dowody. Uwaga – wciąga! 🙂

Dzięki tej książce zacząłem inaczej patrzeć oraz planować swój rozwój – w taki sposób, żeby rozwijać swoją długotrwałą wewnętrzną motywację, a nie stać się uzależnionym od krótkotrwałych nagród.

„Gdy stosuje się pieniądze jako nagrodę zewnętrzną za jakąś działalność, osoby poddawane badaniu tracą wewnętrzne zainteresowanie tą działalnością” – napisał. Nagrody mogą pobudzać na krótko – tak jak dawka kofeiny może cię utrzymać na pełnych obrotach jeszcze przez kilka godzin. Ale efekt jest krótkotrwały, a co gorsze, może zmniejszyć długoterminową motywację do kontynuowania danej pracy.”

„Natomiast teoria samookreślenia wychodzi od pojęcia uniwersalnych ludzkich potrzeb. Utrzymuje, że mamy trzy wrodzone potrzeby psychologiczne – potrzebę kompetencji, potrzebę autonomii i potrzebę związku z innymi. Kiedy te potrzeby są zaspokajane, jesteśmy zmotywowani, produktywni i szczęśliwi. Kiedy ich zaspokajanie zostanie zablokowane, nasza motywacja, produktywność i szczęście gwałtowanie się pogarszają.”

 

7. „7 nawyków skutecznego działania” oraz „8 nawyk” – Stephen Covey

Stron: 370 i 440.
(moja recenzja)

Niech Cię nie zmyli tytuł – książki te co prawda opowiadają o nawykach, ale tak naprawdę są książkami o kształtowaniu charakteru. Są o tym, jak możemy najlepiej wykorzystać czas, który został nam dany. Niełatwa lektura, zmuszają do myślenia i prowokująca do działania.

Dzięki tym książkom zacząłem regularnie zadawać sobie pytania o to, co generuje we mnie pasję (emocje), do czego mam talent (szybko się uczę, mam intuicję), w czym ludzie widzą wartość (dziękują, wracają) i co mówi moje sumienie (czy czuję, że robię to, po co się urodziłem). Staram się też świadomie kształtować mój nawyk proaktywności.

„Pracując dla rozmaitych organizacji, stwierdziłem, że perspektywicznie myśląca kadra kierownicza jest zwyczajnie zdegustowana psychologią podnoszenia nastroju i „motywującymi” mówcami, którzy poza zabawnymi historyjkami zaprawionymi banałem nie mają niczego sensownego do powiedzenia.”

„Jeśli głęboko się zastanowicz, co chciałbyś usłyszeć na swoim pogrzebie, znajdziesz swoją definicję sukcesu. Może się okazać, że jest zupełnie inna niż ta, którą miałeś wcześniej. Może sława, osiągnięcia, pieniądze, czy inne rzeczy, o które zabiegamy, nie są nawet częścią właściwej ściany.”

Uporządkuj chaos zadań i priorytety

Jeśli czujesz, że w Twoich aktywnościach panuje chaos, a Ty chcesz lepiej zarządzać swoimi zadaniami i priorytetami, koniecznie zobacz informacje o moim kursie „Produktywność krok po kroku”. Uczymy się w nim nawyków, które pomagają zorganizować codzienny chaos i priorytety, zapanować nad piętrzącymi się zadaniami, a także rozprawić się z zaległościami.

Kurs odbywa się 3 razy do roku, pracujemy w grupie, przez 30 dni, po parę minut dziennie. Dzięki temu budujemy systematyczność, a nie wielkie „zrywy”. Nawyki po kursie zostaną z Tobą już na długie lata!

Przez pierwszy tydzień kurs jest darmowy! – jeśli Ci się nie spodoba, zwrócę Ci 100% pieniędzy. Dzięki temu nic nie ryzykujesz.

 

8. „Od dobrego do wielkiego” – Jim Collins

Stron: 280

Kolejna książka, która zaczyna się od prowokującego pytania – czy możemy znaleźć czynniki, które oddzielają firmy i organizacje, które są przeciętne, od tych, które stały się wielkie?
Znajdziemy tu analizy ankiet, statystyk, wywiadów… i mnóstwo ciekawych wniosków.

Dzięki tej książce zrozumiałem, jak ważne jest rezygnowanie z nadmiaru aktywności. To jej przeczytanie stało się dla mnie zapalnikiem, dzięki któremu zamknąłem parę swoich starych projektów, a później skupiłem swoje działanie tak, że powstali Produktywni.pl, a później odszedłem z etatu i założyłem firmę.

„Oto jak podsumował to jeden z dyrektorów Wells Fargo: „Ludziom, którzy mogą coś osiągnąć, najlepiej można pomóc, zdejmując z nich ciężar tych, którzy nie potrafią niczego zdobyć.”

„To zaklęty krąg, gdyż wzrost biurokracji oznacza większą liczbę niewłaściwych ludzi, co z kolei wymusza wzrost biurokracji, by zrównoważyć niekompetencję i brak dyscypliny, co z kolei zniechęca odpowiednich ludzi i tak dalej. Rathmann także potrafił znaleźć alternatywę dla takiego rozwiązania – zamiast biurokracji trzeba wypracować kulturę dyscypliny. Kiedy połączy się ze sobą dwie uzupełniające się siły – kulturę dyscypliny z etyką przedsiębiorczości – pojawia się magiczna zdolność długotrwałego uzyskania znakomitych wyników.”

 

9. „Sztuka efektywności” – David Allen

Stron: 330

To tłumaczenie na polski chyba najpopularniejszej książki o osobistej produktywności „Getting Things Done”. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, żeby mieć wspólny język rozmawiania z innymi entuzjastami usprawniania swojego działania.

Większość ludzi czyta tę książkę, znajduje w niej mnóstwo inspiracji i wskazówek, rozbijają się jednak o praktyczną implementację. Mimo tego, bardzo mocno porządkuje i inspiruje sprawy związane z tym, jak zarządzamy swoim czasem.

Dzięki niej wprowadziłem dużo zmian – zacząłem zapisywać wszystko co mam do zrobienia w jednym miejscu, zamiast fruwających wszędzie kartek i notatek, zacząłem jasno oznaczać zadania, które deleguję innym osobom, zacząłem więcej zapisywać (np. książki, które pożyczam innym!).

 

10. „Człowiek w poszukiwaniu sensu” – Viktor Frankl

Stron: 220

Nie mogę skończyć tej listy inaczej, niż książką Viktora Frankla, człowieka który w trakcie II wojny światowej przeżył parę lat w obozie koncentracyjnym. To bardzo głęboka, zmuszająca do refleksji książka o celu i sensie. W końcu w życiu nie chodzi o to, by odhaczyć wszystkie zadania z listy zadań, ale by brać udział w czymś, co sprawia, że żyjemy naprawdę, prawda?

Dzięki tej książce inaczej patrzę na cierpienie. Zacząłem też większą uwagę przykuwać do długofalowych efektów moich działań, do patrzenia na swoje życie z dużo większego dystansu niż pojedyncze dni, czy tygodnie. Historie o humorze obecnym w obozach koncentracyjnych pokazały mi również jak bardzo ważne jest dbanie o śmiech w życiu 🙂

„Socjologowie z Uniwersytetu Johna Hopkinsa przeprowadzili inne badania statystyczne z udziałem 7948 studentów czterdziestu ośmiu wyższych uczelni. Ich wstępny raport stanowił część dwuletniego programu badawczego sponsorowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego. W odpowiedzi na pytanie, co uważają obecnie za „najważniejsze w swoim życiu”, 16 procent studentów zakreśliło „zarobić dużo pieniędzy”, podczas gdy aż 78 procent za swój nadrzędny cel uznało „odnaleźć w życiu cel i sens”.”

„Eksperyment przeprowadzony kiedyś przez Carolyn Wood Sherif. Udało jej się w sposób sztuczny zaszczepić między grupami skautów wzajemną agresję; zaobserwowała ona następnie, że wrogość wygasła z chwilą, gdy chłopcy zaangażowali się w pracę, której przyświecał wspólny cel – w ich przypadku było to wyciąganie wspólnymi siłami z błota wozu, który dowoził do obozu żywność. Sens działania, jakie musieli wspólnie wykonać, nie tylko stanowił poważne wyzwanie, ale też natychmiast ich zjednoczył.”

 

Czy jakiejś książki tu Twoim zdaniem brakuje?

A może masz jakieś wrażenia i przemyślenia na temat tych, które wymieniłem?

 

 

(Visited 19 686 times, 4 visits today)

Komentarze (9)

  1. Przeczytalam Siłę nawyku, 7 nawyków…i jeszcze parę innych o nawykach i samodyscyplinie i zdecydowanie podoba mi się stwierdzenie, że „motywacja jest punktem startowym ale dobre nawyki poprowadzą Cię dalej” .
    Ciekawi mnie kto z polskich trenerów biznesu pisze jeszcze podobnie? Aktualnie czytam Kamilę Rowinską i Olę Budzyńską.

    • Dzień dobry Magda 🙂
      Szczerze mówiąc nie wiem, kto jeszcze pisze o nawykach – sporo między wierszami mówi o nich Michał Szafrański, ale gdybyś coś wynalazła to dawaj koniecznie znać!

  2. Na pewno dla mnie najważniejsza była jedna z tych książek „Siła Nawyku”.
    Jeśli nie tylko ją przeczytamy, ale zastosujemy w praktyce to zmienia bardzo wiele.
    Czy czegoś brakuje? Może „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” (Thinking fast and slow)?

  3. Bardzo ciekawa lista, czytałem obydwie Charlesa Duhigga i również gorąco polecam. Dzięki za tą listę. Z chęcią przeczytam wszystkie, bo wydają się być naprawdę interesujące.

Dodaj komentarz

Masz jeszcze jakieś pytania?

Po prostu napisz do mnie. Odpowiadam na wszystkie maile.

Produktywni.pl Piotr Nabielec
ul. Krupnicza 5/8
31-123 Kraków