Jan Zając – założyciel i CEO Sotrender
Czy doktorat z psychologii przydaje się w roli CEO? Jakie było największe odkrycie, gdy firma zaczęła dynamicznie rosnąć? Jak dbać o własną produktywność, gdy lista spraw do załatwienia jest nieskończenie długa? Na te pytania odpowie nam dr Jan Zając, CEO Sotrender, narzędzia do analizy i optymalizacji działań w mediach społecznościowych.
Twoja funkcja to pewnie mnóstwo wyzwań, problemów, pożarów, ale i możliwości. Co Ci sprawia największą frajdę w Twojej roli? 🙂
Poczucie sprawczości, twórczość i to, że nieustannie dzieje się coś innego, pojawiają się nowe wyzwania, zakres moich obowiązków stale się zmienia. Sporo jest też pracy z ludźmi i okazji do poznawania nowych osób.
Po czym poznajesz, w jakiej kondycji jest Twoja firma? Np. że jest „dobrze” lub że musisz reagować? W jakie dane patrzysz, jakie zachowania i inne rzeczy wychwytujesz?
Kondycję firmy sprawdzam na kilka sposobów:
- Przede wszystkim patrzę na dane finansowe – na budżet i jego realizację.
- Każdy zespół ma wyznaczone KPI, które co tydzień w poniedziałek przeglądamy i krótko analizujemy na spotkaniu całej firmy (w amerykańskich startupach to się nazywa All Hands, u nas – zebrania kolektywu).
- Wprowadziliśmy również OKRy, czyli system realizacji celów, które są wyznaczane kwartalnie, a rozliczane co miesiąc i co kwartał.
- Co miesiąc mamy też spotkania Team Leaderów i innych kluczowych pracowników, na których przechodzimy przez realizację KPIów, OKRów oraz inne ważne, bieżące sprawy związane z funkcjonowaniem całej firmy.
- Zawsze staram się również wyczuć, jakie są nastroje i co się dzieje w firmie, zarówno podczas rozmów z ludźmi (tu bardzo przydają się spotkania typu 1on1 – staramy się mieć je co tydzień z osobami, z którymi współpracuję na bieżąco), jak i obserwując ich na co dzień.
Założę się, że Twoje wyobrażenia o Twojej roli na początku i dzisiejsze realia codziennej pracy są zupełnie różne 🙂 Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem w pełnieniu Twojej roli, szczególnie w miarę jak firma rosła?
Na początku miałem nieustanne poczucie, że bardzo dużo rzeczy muszę zrobić samodzielnie i że muszę się bardzo wiele nauczyć. Wraz z upływem czasu coraz częściej jednak przekonywałem się, że to, co ja mam do zrobienia, już przecież ktoś kiedyś robił i mam się od kogo uczyć lub przynajmniej zebrać doświadczenia czy porady.
Jakie są największe wyzwania w Twojej roli? Jak sobie z nimi radzisz? Co radziłbyś osobom, które chcą się przygotować do roli takiej jak Twoja?
Radziłbym, żeby się poważnie zastanowiły, czy na pewno tego chcą 😉
Ze względu na to, że cały czas coś się dzieje, pojawiają się nowe wyzwania. Chyba największym z nich jest to, że trzeba się bardzo mocno ograniczać w robieniu rzeczy mniej istotnych. Stale trzeba przeglądać swoje aktywności oraz to, w co się angażujemy. Zmusza to do rezygnacji z niektórych, czasem satysfakcjonujących, spraw i projektów.
Ważnym aspektem jest również to, że w pewnym momencie zarządzanie staje się osią Twojej pracy i nie wykonujesz już wcale albo prawie wcale swojej podstawowej czynności, w której się specjalizowałeś najpierw, czy to będzie programowanie, czy sprzedawanie, czy marketing.
Podobno dobry pracownik to skarb, a kiepski potrafi wyssać energię z firmy 😉
Jakie są dla Ciebie najważniejsze cechy nowo zatrudnianego pracownika i jak starasz się dbać o ich rozwój?
Ciężko tu precyzyjnie odpowiedzieć, ponieważ takie cechy są ściśle związane z danym stanowiskiem, na które poszukujemy kandydata. W przypadku kluczowych osób niezwykle ważne jest doświadczenie i samodzielność, w przypadku pracowników z mniejszym stażem liczy się głównie zaangażowanie i chęć rozwoju. Cechy te mogą być różnorodne, szczególnie w takiej firmie jak nasza, gdzie mamy zespoły developerskie, analityczne, aż po sprzedażowo-marketingowe – w każdym z nich przed kandydatami są stawiane inne oczekiwania.
Ja mogę zadbać głównie o rozwój managerów, z którymi pracuję na bieżąco, oni z kolei dbają o rozwój pracowników w swoich zespołach. Staramy się to oczywiście zinstytucjonalizować – mamy budżet szkoleniowy, który każdy pracownik może wydać na szkolenia, konferencje, kursy (w tym online) według swoich decyzji i potrzeb. Dodatkowo, ze względu na naszą aktywność, mamy też sporo możliwości udziału w konferencjach i innych wydarzeniach branżowych. Posiadamy też biblioteczkę branżowych książek, do której każdy ma dostęp.
Zobacz pozostałe wywiady z CEO i CTO
W cyklu wywiadów pojawili się również:
- Michał Śliwiński – założyciel i CEO w Nozbe – Lekcje produktywności wyniesione z roli CEO
- Piotr Bucki – współzałożyciel i współwłaściciel j-labs – Czego się nauczyłem o produktywności prowadząc własną firmę?
- Paulina Mazurek – współzałożycielka i CEO Bitspiration Booster oraz BEIT – Szybki kurs prowadzenia startupów po wieloletniej pracy w korporacji
- Michał Sadowski – założyciel i CEO Brand24 – Od zera do 80 milionów w 7 lat
- Paweł Gawliczek – CTO w Fru.pl – Work-life balance dzięki pasjom
Ludzie są ciekawi, ile śpisz i czy poza rodziną wystarcza czasu na rozwój, aktywność fizyczną 🙂
Jakie są Twoje najważniejsze aktywności w ciągu tygodnia i ile czasu poświęcasz na nie w przeciętnym tygodniu pracy? Jak dzielisz czas między pracę z ludźmi, pracę w samotności, sen, aktywność fizyczną i rozwój?
W tygodniu staram się spać 6-7 godzin, w weekendy nieco dłużej.
Czasu mam oczywiście zawsze za mało 😉 Aktywność fizyczna zawsze była dla mnie bardzo ważna. Staram się robić przynajmniej 3-4 treningi tygodniowo, w tym jeden dłuższy, trwający 2-3 godziny, chociaż od kiedy mam córkę, jest to znacznie trudniejsze. Na rozwój staram się znaleźć czas, choć różnie z tym bywa, ponieważ do moich obowiązków należy również praca na uczelni, która zajmuje sporo czasu.
Kiedy pracy robi się naprawdę dużo, „na powierzchni” trzymają nas rzeczy, które robimy odruchowo i bez myślenia. Jakie masz najważniejsze rytuały czy nawyki, które ułatwiają Ci bycie produktywnym długofalowo?
Moją zasadą numer jeden jest wręcz obsesyjne przywiązanie do kalendarza – wpisywanie tam wszystkiego, co się dzieje, przeglądanie go i aktualizowanie. Kolejną zasadą jest dzielenie czasu na online i offline – czas, kiedy jestem pod mailem i komunikatorami, oraz czas, kiedy odłączam się od nich i od internetu.
W produktywności pomaga mi również załatwianie, w miarę możliwości, spraw z ludźmi przez telefon albo na spotkaniach, a nie mailem. Bardzo ważne jest też pilnowanie siebie, żeby zawsze myśleć, czy czymś muszę zająć się ja, czy może to zrobić ktoś inny. A po pracy odpoczywam, a nie myślę o obowiązkach służbowych.
Jaka jest Twoja najskuteczniejsza metoda (jeśli jest!), żeby nie pracować za dużo, nie przeciążyć się, radzić sobie ze stresem i napięciem?
Po pierwsze, branie wolnego, zarówno pojedynczych dni, jak i dłuższych urlopów przynajmniej 2 razy w roku (tydzień zimą i około 2 tygodnie latem). Po drugie, spacery z rodziną oraz intensywny wysiłek fizyczny. Od dawna również prawie wcale nie pracuję w weekendy, za to intensywniej i więcej pracuję w tygodniu.
Jakie są 3 najważniejsze książki, które przeczytałeś i polecasz innym?
Jeśli chodzi o książki biznesowe to:
- Najtrudniejsze w tym, co trudne. Prowadzenie biznesu gdy nie ma łatwych odpowiedzi – Ben Horowitz
- Good to Great – Jim Collins
- The Effective Manager – Mark Horstman
Natomiast znacznie ważniejsze są dla mnie książki niemające wiele wspólnego z biznesem, np.
- Sto lat samotności – Gabriel García Márquez
- Absalom, Absalom! – William Faulkner
- Hańba – John Maxwell Coetzee
Co w Twojej roli (jeśli cokolwiek!) daje Ci Twoja obszerna wiedza z zakresu psychologii? Jak często się przydaje i w jakich sytuacjach? A może czasem przeszkadza? 🙂
Oczywiście, że trochę mi pomaga, ale w ostatnich latach widzę, że więcej daje mi wiedza na temat zarządzania strategicznego i zarządzania finansami z moich studiów na SGH. Wiedza psychologiczna przydaje się głównie w obszarze sfer miękkich.
Brak komentarzy